14 marca 2020, 16:37
8219 .Dzień z życia.
No i udało się, rower zrobiony i wracam do domu.
Spedziłem kilka ładnych godzin na zdjęciu lakieru i położeniu nowego.
Złożenie wszystkiego w całośc kolejne godziny, ale było warto.
Efekty są niesamowite, na instagramie można już podziwiać :D
Na dzisiaj w planach był wypad na bilard i do Lumi , ale przez panikę chyba wyjdą nici.
Wszystko jest pozamykane wiec nie wiem co z tego wyjdzie.
Płakać nie będę, no bo ten czas poświęce na dopieszczanie roweru i jazde nim.
Jeśli ktoś z was ma rower serdecznie zapraszam do wspólnej jazdy ;)
Uciekam teraz bo wysiadam zaraz z pociągu. Wieczorem o ile nie będę pijany w sztok, zdam wam relacje co i jak się działo.