Archiwum marzec 2020


8219. Powrót do domu
14 marca 2020, 16:37

8219 .Dzień z życia.

No i udało się, rower zrobiony i wracam do domu.

 

Spedziłem kilka ładnych godzin na zdjęciu lakieru i położeniu nowego.

 

Złożenie  wszystkiego w całośc kolejne godziny, ale było warto.

Efekty są niesamowite, na instagramie można już podziwiać :D 

Na dzisiaj w planach był wypad na bilard i do Lumi , ale przez panikę chyba wyjdą nici.

 

Wszystko jest pozamykane wiec nie wiem co z tego wyjdzie.

Płakać nie będę, no bo ten czas poświęce na dopieszczanie roweru i jazde nim.

Jeśli ktoś z was ma rower serdecznie zapraszam do wspólnej jazdy ;) 

 

Uciekam teraz bo wysiadam zaraz z pociągu. Wieczorem o ile nie będę pijany w sztok, zdam wam relacje co i jak się działo.

8218 dzień życia
13 marca 2020, 17:37

8218 dzień życia 

 

No i już po pracy.

Zakupiłem wszystkie potrzebne mi części do roweru, juz nie mlge się  doczekać jak zacznę malować i składać rower.

 

 

Czeka mnie dużo pracy, ale to sama przyjemność.

 

Rower bedzie czarno biały. Mam mase pomysłów które dziś  i jutro będe realizować.

 

Oczywiście zrobię mase zdjęć które później udostępnie na Instagramie.

 

Teraz czeka mnie już tylko podróż do Ojca i zabieram się do pracy.

Jutro zdam wam relację z postępów.

 

A co mam w planach na weekend ? 

A no właśnie dokończyc to co dzisiaj zacznę. 

Powrót do domu. I następnie wypad  na miasto wraz z znajomymi. 

Obiecaliśmy pewnej barmance że wpadniemy bo to bedzie jej oststni dzień w pracy i mamy się razem napić.

 

Nawet ja się napiję  :) 

A wiec na dzisiaj tyle....

 

Chyba ze jeszcze mnie dopadnie wena wieczorem.

 

 

8218 dzień zaległy
13 marca 2020, 08:37

8218 Dzień wczorajszy, znów w tył ale jednak.

 

 

Witam was czytelnicy.

Wczoraj miałem super dzień, praca minęła szybko, a po pracy trening.

 

Ale na koniec najlepsze.

Przygotowałem szablony na mój rower.

 

Generalnie jest akcja, która...... Aż mnie nosi że nie moge się opamiętać.

Szykuje sie "projekt Burza " #??? Bo już nie wiem która  to edycja.

 

 

Ale wprowadze was, ogolnei mój  rower to całe  moje  życie. Nie ma ceny za którą bym go oddał.

 

I co jakiś czas zmieniam jego wygląd. Tak też nastąpi w weekend z piątku na sobotę.

Ale o tym w drugim wpisie jak juz sie ogarne z wszystkim  :D 

 

 

 

Jaram się strasznie.

Poczekajcie cierpliwie, dzisiaj jak bede jechał pociągiem dowiecie się, co się dokładnie  szykuje na sobotę.

 

Do zobaczenia niebawem.

 

 

8217 tak to juz jest
12 marca 2020, 01:00

8217, pakowanie auuuuu

 

 

No to jestem znów spóźniony , ale cały czas przyrzy was. 

 

Generalnie to opowiem wam o tym jak to jutro mi dzień przebiegnie.

 

A więc tak . Pójde do pracy, następnie pojade uwcześniej spakowany do ojca, zrobić mój rower a mianowicie pomalować i złożyć do kupy wszystkie elementy  

W sobotę rano pojade po reszte rzeczy ktore mi brakuje.

I następnie wyrusze do rowerowego po kasete na tył i uchwyty.  Potem juz wszystko bedzie możliwe.....

 

 

 

 

 

 

 

 

Do zobaczenia jutro  😉😋😘

8215 No i co to wyszło
10 marca 2020, 23:20

8215 Wygrałem 

 

To co dzisiaj zaplanowałem,  udało się zrealizować.

Co prawda w innej kolejności niż planowałem ale jednak. 

 

Obeszło się bez drzemki, co uważam za sukces.

 

Zobaczymy jak będzie rano bo rano też mam problemy techniczne.

 

Ale nie poddajemy się, no nie ma mowy żebym przegrał.

 

Chodź podobno największy wróg siedzi w nas samych. A to naprawdę ciekawa sprawa, bo już nie raz musiałem walczyć ze  samym sobą.

 

A Ty ? Ile razy musiałeś o coś walczyć? 

I co wtedy zrobiłeś ? 

Poddałeś się czy poszedłeś na przeciw wszystkiemu ?

Ja nie odpuszczę, idę po swoje, a to że się czuje jak się czuje to znak że wszystko idzie zgodnie z planem A świat mi chce to utrudnić ...

A wiesz co Ci powiem świecie? 

Pierdol się.

 

Idę po swoje, i nikt mi w tym nie przeszkodzi.

Do jutra.